Mam dopiero 19 lat i się nie pokoje tym stanem. Nigdy jeszcze nie byłam u ginekologa ponieważ wstydzę się swojego problemu. Z jakiej to może… Mam problem mam skończone 35 lat znaleziono u mnie miesniaki jestem po 4 cesarkach chce mieć jeszcze jedno dziecko nie wiem czy mogę zajść w ciążę jak mam miesniaki proszę o pomoc
Najlepsza odpowiedź blocked odpowiedział(a) o 15:54: a jak będziesz w ciąży w tedy będziesz musiała Odpowiedzi Nic się nie stanie, nie ma żadnego powodu żeby chodzić się badać skoro nic Ci nie jest. Tak samo jak do innych - kardiologów, pulmonologów, laryngologów itp. Można nigdy nie być, tak jak wiele kobiet, i nic się nie stanie. Nawet ciąża i poród to nie jest żaden powód - kobiety potrafią urodzić nawet na taborecie w kuchni czy łazience, i to całkowicie same, bez żadnej pomocy, dziecko jest zdrowe, one zdrowe, tak więc to gadanie o "koniecznych" badaniach to typowy mit mający na celu wyciąganie kasy za tabletki antykoncepcyjne i aborcje, bo to są ich główne źródła dochodów. A nie chodzi o żadne zdrowie kobiet itp. Zobacz, że jakoś stomatolodzy czy gastrolodzy nie robią wielkich akcji ze wsparciem mediów, żeby chodzić się do nich badać "profilaktycznie" - tylko ta jedna specjalizacja, wyjątkowo łasa na pieniądze. мιℓєикα♥ odpowiedział(a) o 15:54 jesli będziesz w ciązy i tak będziesz musiała iść :p blocked odpowiedział(a) o 15:54 Do ginekologa chodzi się regularnie i w potrzebie. Radzę iść ... niebędziesz wiedziała o różnych problemach ani jak bedziesz miała dziecko to tez nie bedziesz nic o tym wiedziec blocked odpowiedział(a) o 15:55 a co to za głupie pytanie ? i tak kiedyś będziesz musiała pójśc :) nie bój się.. blocked odpowiedział(a) o 15:55 ale tak w wieku 13-18 lat blocked odpowiedział(a) o 15:59 Możesz się nabawić jakiejś przewlekłej choroby :p Uważasz, że ktoś się myli? lub
"Barwy szczęścia" odcinek 2440 - środa, 5.05.2021, o godz. 20.10 w TVP2. W 2440 odcinku "Barw szczęścia" Michalina będzie się coraz gorzej czuła.
Jest spora grupa Polek, które ginekologa boją się jak diabeł wody święconej. Czasem kieruje nimi wstyd i przekonanie, że nic im nie jest. Czasami jest to efekt nieprzyjemnych doświadczeń..Źródło: 123RFKażda kobieta przynajmniej raz w roku powinna odwiedzać ginekologa. I to pod warunkiem, że nie obserwuje u siebie niepokojących objawów, ani nie dokuczają jej żadne dolegliwości. A jednak jest spora grupa Polek, które ginekologa boją się jak diabeł wody święconej. Czasem kieruje nimi wstyd i przekonanie, że nic im nie jest. Czasami jest to efekt nieprzyjemnych doświadczeń. "Po wizycie czułam się, jakbym została zgwałcona" - tak w raporcie Grupy Edukatorów Seksualnych „Ponton” napisała jedna z że statystyki są niepokojące, to stanowczo za mało. Badania przeprowadzone wśród Polek mogą wręcz szokować. Z raportu Grupy Edukatorów Seksualnych „Ponton” wynika, że co czwarta kobieta wizytę u ginekologa uważa za zło 12 proc. Polek się tego wstydzi. Badanie przeprowadzone przez Millward Brown SMG/KRC na zlecenie Fundacji MSD dla Zdrowia Kobiet wykazało, że Polki dwukrotnie częściej chodzą do stomatologa niż do ginekologa. Ok. 6 proc. respondentek nigdy nie było u tego specjalisty. Nie wykonujemy regularnie cytologii, a na mammografię często decydujemy się dopiero wtedy, gdy osoba, którą znamy, zachoruje na raka. - Im zamożniejsze i lepiej wykształcone respondentki, tym częściej chodzą do lekarza i robią badania. Ale Polki mają tendencję, by chodzić do lekarzy dopiero wtedy, gdy coś się dzieje. Najczęściej chodzą też do ginekologa przy okazji ciąży - skomentowała wyniki badań prof. Antonina Ostrowska z Instytutu Filozofii i Socjologii Millward Brown SMG/KRC dowiodło, że aż 69 proc. pań z wykształceniem podstawowym było u ginekologa dwa lata temu lub nawet dawniej, natomiast 15 proc. powyżej 55. roku życia nigdy nie miało wykonywanej mammografii!Lekarze dostrzegają problem. - Są pacjentki, które na wizyty umawiają się raz na rok, dwa czy trzy lata. Gorzej z tymi, które nie chodzą do ginekologa w ogóle. O nich nawet do końca nie wiemy. Można je podzielić na dwie grupy wiekowe: pierwsza - te, które obecnie są w wieku rozrodczym, czyli młodsze i druga - te po menopauzie - mówi serwisowi WP Kobieta dr n. med. Ewa Kurowska, ginekolog-położnik, koordynator Kliniki Położnictwa i Zdrowia Kobiety (Wielospecjalistyczny Szpital Medicover).Dlaczego tak jest?- Wydaje się, że każdy z nas uważa, że choroby, owszem, istnieją, ale nas nie dotyczą. Dlatego tak długo, jak dobrze się czujemy, nie pojawiamy się u lekarza. Stąd czasem panie w wieku prokreacyjnym pojawiają się dopiero w szpitalu z rozpoczynającą się akcją porodową - przyznaje dr Kurowska. - Wciąż, choć bardzo rzadko, spotykam panie, które indoktrynowane przez swoje mamy i babcie czy nawet ortodoksyjnie ekologicznych mężów, uważają, że ciąża jest stanem fizjologicznym i „co ma być, to będzie” - dodaje dr Ewy Kurowskiej potwierdzają wpisy na forach dyskusyjnych. „Jestem w 26. tygodniu ciąży i nie byłam jeszcze u ginekologa. Czuję się dobrze, dzidziuś się rusza. Raz robiłam morfologię i była ok. Czy są tu też takie przyszłe mamusie, które kierują się instynktem i umieją słychać swojego ciała? Lekarz nie jest mi potrzebny, kiedyś kobiety nie chodziły na USG, nie robiły masy badań i rodziły zdrowe dzieci. Planuję poród w domu, ale z położną” - pisze jedna z posypały się uszczypliwości. „Bardzo słuszna koncepcja. Idąc tym tropem, zrezygnuj z położnej i udaj się do lasu, aby urodzić w sposób możliwie najbardziej naturalny w szałasie, na stogu suchych liści… Nie zapomnij odgryźć pępowiny oraz zjeść łożyska”; „Kiedyś nie było USG, jeszcze wcześniej nie każda kobieta mogła skorzystać z porady lekarza, wiedza medyczna była ograniczona. To wszystko prawda, ale znajdź, proszę, statystyki na temat okołoporodowej śmiertelności kobiet z tamtych czasów lub na temat przeżywalności noworodków”.Bo brakuje czasu i pieniędzyA co z młodymi kobietami, które nie są w ciąży, a również unikają wizyt u specjalisty? - Ich wyjaśnienia i odpowiedzi na to, dlaczego tak długo nie zgłaszały się do ginekologa, są bardzo różne. Prawdopodobnie wynikają z faktu nieprzyjmowania do świadomości ewentualnej choroby u nich samych. Tłumaczą się nadmiarem obowiązków w pracy, brakiem dolegliwości czy nieoczekiwanym pojawieniem się miesiączki, gdy wizyta była już umówiona - wymienia dr Ewa również, że zasłaniamy się względami finansowymi. - Argumentami są długie kolejki oczekujących w ramach NFZ, brak środków finansowych na wizytę prywatną, ale moim zdaniem to tylko preteksty. Szczególnie u pacjentek, które jeśli już się pojawią, mają nienaganny manicure, brak odrostów na farbowanych włosach, modną w danym sezonie biżuterię. Skoro mają czas i fundusze na fryzjera czy kosmetyczkę, to tłumaczenie o braku pieniędzy jest mało wiarygodne - przyznaje dr ze Szpitala Medicover dodaje, że odrębną grupę stanowią panie po menopauzie. - Wśród nich wyróżniłabym te, które regularnie odwiedzają ginekologa. Czasami nawet w celach towarzyskich. To dobrze, bo nie boją się, uważają lekarza za przyjaciela, czasami powiernika, a nawet - w pewnych sytuacjach - zbawcę. Inna grupa pacjentek to te, które ostatnio widziały ginekologa przy porodzie. Bo przecież do czego innego on mógłby być przydatny? Dla wielu z nich rozbieranie się przy lekarzu jest nieprzyzwoite i uwłaczające godności?Internautka o pseudonimie „potępiają mnie” wyznaje na forum: „Jestem w ciąży, nie chodzę do lekarza. Byłam raz i wtedy się dowiedziałam, że jestem w ciąży. To było trzy miesiące temu, czuję się dość dobrze i do porodu nie zamierzam chodzić. Moja matka rwie włosy z głowy, mówi że jestem nieodpowiedzialna. Nie zamierzam się nakręcać, że coś grozi mi czy dziecku, nienawidzę tych uwłaczających godności badań. Są dla mnie jest upokarzające, tak samo jak USG przez pochwę. Miałam zrobione badanie krwi, wyszło, że jestem zdrowa”.Autorka wpisu twierdzi, że została upokorzona przez lekarza, dlatego zrezygnowała z wizyt. Nie zdradziła, co dokładnie ją spotkało. Wiele kobiet nie kryje swojego niezadowolenia po wizycie u specjalisty. 29-letnia Ania przyznaje, że nie bada się regularnie. A jeśli już, to za każdym razem wybiera innego specjalistę. – Parę lat temu przeżyłam traumę i nie mogę o tym zapomnieć - mówi. - Nie byłam zadowolona z wcześniejszej lekarki, więc poszłam do ginekologa poleconego przez koleżankę z pracy. Okazał się podstarzałym, grubawym panem o odstręczającym wyglądzie, ale powiedziałam sobie, że musi być przede wszystkim dobrym specjalistą. Jednak od początku wszystko było nie tak. Zamiast na twarz, patrzył mi na biust. Zadawał dziwne pytania, bardzo intymne, jak często uprawiam seks, itp. Gdy zaczęło się badanie ginekologiczne, myślałam, że umrę. Trwało stanowczo za długo. Było nieprzyjemne. I jeszcze te jego uwagi, że moje miejsca intymne wyglądają na zadbane i że mój partner musi być zadowolony. Co to w ogóle miało być?! Wyszłam poniżona, potraktowano mnie instrumentalnie. Już nigdy nie zaufam żadnemu że nieprzyjemne są też kobiety. - Mam sporą nadwagę i wiem o tym, chciałabym schudnąć, ale to nie takie proste - opowiada 28-letnia Karolina. - Podczas ostatniej wizyty poczułam się strasznie upokorzona. Lekarka cały czas robiła mi uwagi, że w moim wieku ważyć osiemdziesiąt kilo to stanowczo za dużo, że powinnam mniej się objadać i trochę się ruszać. Tak jakbym tego nie wiedziała! W ogóle pytała mnie, co jem, jaki prowadzę styl życia i robiła miny, jakby była mną zniesmaczona. Potem, gdy siadałam na fotelu ginekologicznym, czułam się przez nią jak słoń. Wstydziłam się, że jestem rozebrana. To naprawdę podłe z jej w polskich domachPo takich doświadczeniach, jak mówi dr Ewa Kurowska, wiele młodych kobiet rezygnuje w wizyt kontrolnych. - Kobiety, które są zdrowe, bez dolegliwości, zadbane i uśmiechnięte, uważają, że wizyta u ginekologa jest niepotrzebna, jest jak zło konieczne czy przykry obowiązek, który można świadomie przesuwać w bliżej nieokreśloną przyszłość, a to ogromny błąd. Fakt, że nie obserwujemy u siebie niepokojących objawów, nie znaczy, że nie powinniśmy się regularnie badać. Wręcz przeciwnie - zaznacza raportu Grupy Edukatorów Seksualnych „Ponton” (2014) wyłania się samotność młodych kobiet i brak możliwości porozmawiania z bliską osobą na temat wizyt u ginekologa. „Dlatego myślenie o wizycie ginekologicznej sprawia, że wiele osób, które powinny udać się chociażby na rutynowe badania, czuje zakłopotanie i onieśmielenie. Z komentarzy badanych wynika, że rozmowa o wizycie ginekologicznej jest w polskich domach tabu. Niepokojące jest, że tak ważny temat jak zdrowie i konieczność dbania o nie, jest poruszany przez rodziców czy opiekunów sporadycznie” - czytamy w zawiera przykre wspomnienia młodych kobiet z gabinetów ginekologicznych. „Pani doktor podczas pierwszej wizyty wyrzuciła mnie z gabinetu, twierdząc, że omdlenia i krwotoki są normalne, a ja pewnie przesadzam, bo chcę się seksić i po tabletki przyszłam”; „Nie potrafiła zaakceptować, że nie chcę mieć dzieci, zaczęła traktować mnie z góry”; „Po wizycie czułam się, jakbym została zgwałcona”.Zdarza się również, że lekarze zasłaniają się klauzulą sumienia i nie chcą przepisywać niektórych leków albo nie zlecają wykonania pewnych badań. Bywa ponadto, że brakuje im kompetencji. „Lekarz nie wykonał mi USG piersi, ponieważ powiedział, że zawsze się tam coś znajdzie i potem tylko kobiety się tym przejmują, a są to zazwyczaj niegroźne zmiany” - to również jedna z wypowiedzi zamieszczonych w wstydDr Ewa Kurowska zwraca jednak uwagę, że dla ginekologa spotkanie z pacjentką to codzienna, rutynowa czynność. - Traktujemy badanie przez pochwę tak, jak dentysta zaglądający do buzi czy laryngolog do ucha bądź gardła. Nie pamiętamy tych obrazów, ani nie wiążemy ich z konkretnymi pacjentkami, po prostu je badamy. Moim pacjentkom mówię, że nawet mniej „odzieram” je z intymności, niż robi to stomatolog, bo moje badanie jest krótkie i widoczne tylko w połowie. Oprócz szybkiego oglądania polega na dotyku, ucisku. Nie skupiam więc wzroku na intymnych miejscach pacjentki. A stomatolog przez co najmniej 30 minut zagląda do buzi, która wcale nie jest taka piękna. Czego więc wstydzić się u ginekologa? - zastanawia Trzeba odpowiedzieć sobie na pytanie: czego właściwie się boję lub wstydzę? Później rodzi się kolejne: do kogo mam iść? Jeśli nie mamy sprawdzonego lekarza, zapytajmy przyjaciółkę, sąsiadkę, znajomą, bo może one też lubią i chcą o tych sprawach rozmawiać. A jeśli nie ma wśród nas takiej osoby, to po prostu trzeba zaryzykować i być może trafimy na dobrego lekarza, a jeśli nie, to trzeba szukać do skutku – uważa dr Kurowska. - Poza tym trzeba pamiętać, że kto pyta, wstydzi się tylko raz, a kto nie wie, wstydzi się przez całe życie. Dlatego warto raz na rok pojawić się u ginekologa, żeby zapytać, czy wszystko ze mną w podkreśla, że szczególnie ciężarne nie powinny myśleć kategoriami: skoro dobrze się czuję, to wszystko gra. - Ciąża, owszem, jest stanem fizjologicznym, ale jakże szczególnym. Fizjologiczne zmiany, jakie zachodzą w ciele kobiety, mogą różnie przebiegać, ze zmiennym nasileniem i objawami. Co więcej, mogą pojawić się jakieś stany patologiczne, a tego bez pomocy lekarza nie sposób odgadnąć. Na przykład: dodatni test ciążowy i zatrzymanie miesiączki u pacjentek z ciążą pozamaciczną stanowią bezpośrednie zagrożenie Podsiadły-Natorska/(EPN)/(kg), WP KobietaOceń jakość naszego artykułu:Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Ja byłam u Pani Doktor tylko raz i mam bardzo pozytywne odczucia wobec niej. Nie jestem jej pacjentką, a przyjęła mnie pomimo tego, że nie byłam umówiona na wizytę. Miałam wątpliwości związane ze skierowaniem na badania prenatalne, które dostałam od mojego lekarza ginekologa (jestem w 10 tygodniu ciąży, chodzę do niego prywatnie).
Zwykle na wizytę u specjalisty trzeba sporo czekać. Jak długo trzeba czekać na termin do Ginekologa w Kłobucku? Sprawdź naszą listę, by dowiedzieć się, gdzie na wizytę do lekarza w Kłobucku czeka się najkrócej. Dane przedstawione w artykule pochodzą z NFZ. Nie czekaj na wizytę do Ginekologa dłużej niż to na NFZ do Ginekologa w Kłobucku - stan na Nasze dane pobieramy z Narodowego Funduszu Zdrowia (NFZ), które dostarczane są przez przychodnie. Może zdarzyć się tak, że informacje przekazywane przez placówki są nieaktualne. Jeśli widzisz, że dane mogą być nieaktualne, zwróć się z tym do danej Kłobuck: kolejki NFZ i terminy leczeniaWygląda na to, że zgodnie z danymi z NFZ, specjaliści przyjmują od Lekarski Anna Anczyk - Pawłowska (Poradnia Ginekologiczno-Położnicza)Adres: 3-Maja 38, Kłobuck Najbliższy termin możliwej wizyty: (NFZ posiada najnowsze dane z dnia Liczba osób w kolejce: 0 Telefon: +48 694 555 772Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej "Novo-Med" Centrum Profilaktyki I Lecznictwa Spółka Jawna (Poradnia Ginekologiczna Kłobuck)Adres: Staszica 28, Kłobuck Najbliższy termin możliwej wizyty: (NFZ posiada najnowsze dane z dnia Liczba osób w kolejce: 2 Telefon: +48 34 317 35 41W czym specjalizuje się ginekolog?Ginekolog zajmuje się badaniem i leczeniem układu płciowego żeńskiego. Specjalizuje się w ginekologii, która łączy się z położnictwem. Dzięki temu ginekolog umie odebrać poród i potrafi zająć się noworodkiem oraz jego mamą po porodzie. Kiedy umówić się na wizytę do ginekologa?Pójście do ginekologa jest wskazane, kiedy kobieta chce wybrać najlepszą metodę antykoncepcji dla siebie, planuje zajść w ciążę i kiedy chce zacząć współżycie. Warto chodzić do ginekologa chociaż raz do roku na kontrolną wizytę oraz badania. W ten sposób kobiety powinny regularnie sprawdzać swój stan zdrowia. Natomiast pierwsza wizyta u ginekologa powinna zostać przeprowadzona wraz z pierwszym miesiączkowaniem dziewczynki. Ponadto należy iść do ginekologa, kiedy kobieta zauważy u siebie określone objawy: plamienia acykliczne upławy świąd i pieczenie pochwy bóle w piersiach nieregularne cykle miesiączkowe krwawienia podczas lub po stosunku objawy uboczne antykoncepcji hormonalnej objawy ciąży bóle w podbrzuszu ból podczas lub po stosunku bardzo bolesne miesiączki obfite krwawienia miesięczne zbyt wczesne lub opóźnione dojrzewanie problemy z zajściem w ciążę suchość pochwy Choroby, w których specjalizuje się ginekologtorbiel jajnika zespół policystycznych jajników (PCOS) niedobór hormonów wywołany menopauzą endometrioza nadżerka szyjki macicy zapalenie przydatków tyłozgięcie i tyłopochylenie miednicy infekcje pochwy przerost błony śluzowej macicy polipy macicy niepłodność mięśniaki macicy Uzupełnij domową apteczkęMateriały promocyjne partnera Raporty Fundacji Watch Health Care, która regularnie kontroluje kolejki do lekarzy, pokazują, że na wizytę u specjalisty w naszym kraju trzeba poczekać średnio aż cztery miesiące. Jak długo trzeba czekać na termin do Ginekologa w Kłobucku? Sprawdź w naszym serwisie, gdzie dostaniesz się do Ginekologa najszybciej i na NFZ.
Wiele kobiet nie ma pewności, kiedy tak naprawdę powinna odbyć się pierwsza wizyta u ginekologa w ciąży. Wytyczne NFZ mówią jednak jasno, że pierwsza wizyta lekarska zdrowej (to ważna uwaga) kobiety w ciąży powinna się odbyć najpóźniej w 10 tygodniu ciąży. Jeśli nie masz pewności, jak to obliczyć, wystarczy, że do terminu
Spis treści1. Co to jest niepłodność?2. Przyczyny Przyczyny niepłodności Przyczyny niepłodności u Kiedy oboje są niepłodni3. Czy jesteśmy niepłodni? Gdzie szukać pomocy?Niepłodność to choroba, która dotyka około 60-80 milionów par na całym świecie. Niemożność zajścia w ciążę i spłodzenia dziecka to bardzo trudna sytuacja, rzutująca na wszystkie aspekty życia młodych ludzi. Co to znaczy, że ludzie są niepłodni? Czy niepłodność to wyrok? I czy niepłodność można wyleczyć?Starannie dobrany zestaw składników odżywczych dla kobiet, przyczyniających się do regulacji aktywności hormonalnej:łagodzą objawy związane z insulinoopornościąinozytol obniża poziom insuliny we krwiregulują aktywność hormonalną w przypadku kobiet starających się o dzieckouzupełniają dietę w witaminy i antyoksydantyCo to jest niepłodność?Niepłodność oznacza, że kobieta nie może zajść w ciążę i/lub mężczyzna spłodzić dziecka przez rok regularnych i niezabezpieczonych stosunków. Niepłodność może być pierwotna lub pierwotna oznacza, że kobieta nigdy nie była w ciąży, a mężczyzna nigdy nie spłodził wtórna dotyczy kobiet, które przynajmniej raz były w ciąży i mężczyzn, którzy przynajmniej raz do ciąży określa niepłodność mianem choroby cywilizacyjnej, która dotyka coraz więcej osób w wieku prokreacyjnym. Czy niepłodność i bezpłodność to to samo? Nie. Niepłodność to stan, który można wyleczyć, a bezpłodność jest z kolei nieodwracalna, dlatego diagnoza niepłodności oznacza okres obniżonej szansy na ciążę spontaniczną, ale nie przekreśla marzeń o dziecku. Przeczytaj także: Jaką rolę pełni DHA z alg morskich w planowaniu ciąży?Przyczyny niepłodnościBardzo często na diagnozę niepłodności składa się kilka różnych przyczyn, zależnych od czynników żeńskich i/lub niepłodności kobiecejCzynniki leżące po stronie żeńskiej odpowiadają za około 35% przypadków niepłodności zdiagnozowanej u par. U kobiet do niepłodności najczęściej prowadzi:niedrożność jajowodów (30-35%),zaburzania owulacji (cykle bezowulacyjne),czynnik maciczny,czynnik szyjkowy, hormonów przyszłych matek również jest jedną z kluczowych kwestii, jeśli chodzi o zajście w ciążę. Prawidłowe działanie osi podwzgórze–przysadka-jajnik reguluje owulacje i dojrzewanie ciałka żółtego, które wydziela hormony podtrzymujące bardzo wczesną ciążę. Dodatkowo warto zbadać hormony ogólnoustrojowe, jak np. cukrzyca także ma negatywny wpływ na mocno oddziałuje na organizm, dlatego jego wpływ również trzeba wziąć pod uwagę, gdy kobieta nie może zajść w ciążę. Na co trzeba szczególnie uważać i co warto ograniczyć?Palenie tytoniuPrzewlekły stresAlkoholŚrodki chemiczne, konserwanty w żywnościHałasZnaczenie dla płodności mają również operacje, szczególnie te w obrębie narządów rodnych oraz styl życia, czyli utrzymanie ciała w sprawności fizycznej, wykonywanie regularnych ćwiczeń oraz prawidłowa niepłodności u mężczyznMężczyźni są odpowiedzialni za brak ciąży u około 35% wszystkich zdiagnozowanych niepłodnych par. U mężczyzn wyróżnia się następujące przyczyny niepłodności:zaburzenia funkcji jąder,urazy jąder,niska jakość nasienia,wady lub niedrożność nasieniowodów,żylaki powrózka nasiennego,zaburzony transport plemników,zaburzenia hormonalne np. zaburzenia produkcji powinien unikać niepłodny mężczyzna i co powinien ograniczyć?Metale ciężkieTytońAlkoholNarkotykiSterydy anabolicznePromieniowanieWysoka temperaturaKiedy oboje są niepłodni10% par, które udają się do poradni leczenia niepłodności to pary, w których u obojga występuje przeszkoda, uniemożliwiająca poczęcie dziecka. U 20% par nie można jednoznacznie określić, dlaczego nie dochodzi do negatywnie wpływa na płodność u obu płci?Choroby układu krążeniaPrzewlekłe zapalenia nerekCukrzycaChoroby tarczycyZaburzenia odżywiania (niedożywienie, nadwaga i otyłość)Choroby weneryczne i infekcje w obrębie narządów rodnychAnemiaProblemy emocjonalne (nadwrażliwość emocjonalna, trudne doświadczenia seksualne, trauma po porodzie, skłonność do depresji, choroby psychiczne).Czy jesteśmy niepłodni? Gdzie szukać pomocy?Leczenie niepłodności to często długa i skomplikowana droga, którą statystycznie zwykle rozpoczyna ciąży skłania ją do wizyty u ginekologa i wykonania szeregu badań. Zwykle lekarz przeprowadza obszerny wywiad i wykonuje badanie ginekologiczne. Następnie zleca wybrane badanie obrazowe, np. USG i badanie krwi, w tym koniecznie badanie poziomu pamiętać, że niepłodność to choroba dwóch osób, która nie boli, nie doprowadza do kalectwa, nie zagraża życiu, jednak znacząco pogarsza jego jakość. Wpływa negatywnie na relację nie tylko w związku, ale również poza nim. Zarówno kobieta, jak i mężczyzna przeżywają bardzo silne emocje, np. wstyd, poczucie osamotnienia, odrzucenia, znaleźć poradnię leczenia niepłodności, która wykona komplet badań u obojga i zdiagnozuje przyczynę, dlaczego nie dochodzi do mężczyźni podchodzą bardzo sceptycznie do leczenia niepłodności, gdyż w świadomości wielu osób wina zawsze leży po stronie kobiety. Niepłodność męska jest dla niektórych nie do przyjęcia i mocno podważa rolę mężczyzny jako głowy rodziny. To podejście jest krzywdzące nie tylko dla mężczyzn, ale również dla kobiet, które godzą się na inwazyjne i często bolesne badania, bo mężczyzna nie chce oddać próbki nasienia do uważa się, że kobieta i mężczyzna statystycznie odpowiadają za brak dziecka w jednakowym stopniu, dlatego wspólna diagnostyka i wspólne leczenie jest jedynym kluczem do osiągnięcia sukcesu, czyli doprowadzenia do ciąży, później do porodu i urodzenia zdrowego zainteresować Cię także: Niedoczynność tarczycy a planowanie ciążyStarannie dobrany zestaw składników odżywczych dla mężczyzn, przyczyniających się do regulacji aktywności hormonalnej:uzupełnia dietę w witaminy i substancje mineralnepomaga w ochronie komórek przed stresem oksydacyjnym1 opakowanie wystarcza na cały miesiącKoperwas M., Głowacka M.: „Problem niepłodności wśród kobiet i mężczyzn – epidemiologia, czynniki ryzyka i świadomość społeczna”, Aspekty Zdrowia i Choroby, 2017, 2(3), M., Bakalczuk G.: „Problemy emocjonalne wśród par leczonych z powodu niepłodności”, Seksuologia Polska, 2010, 10(1), 28-35.
Teraz prowadzę u Niego ciążę i każdy lekarz mówił mi, że poronię dzięki niemu i lekach jakie mi zapisał dziś jestem w 11 tygodniu ciąży, a maleństwo ma się dobrze ;) Andrzej Kuc - bardzo dobry ginekolog z miasta Grudziądz. Sprawdzaj opinie i umawiaj wizyty w największym serwisie z lekarzami w Polsce.
Dzień dobry... Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało. Ania Ślusarczyk (aniaslu) Zaloguj Zarejestruj Dzisiaj Dzień Ojca i z tej okazji zapraszam cię do wysłuchania rozmowy, której bohaterem jest Patrick Ney. Psycholog, doradca rodzicielski, tata dwóch córeczek, urodzony w Anglii, co w tej historii ma również znaczenie ;) Posłuchaj rozmowy Natomiast o 17:00 zapraszam Cię na live z Agnieszką Hyży - porozmawiamy o rodzicielstwie, macierzyństwie i oczywiście o ojcostwie. O tym co robić z "dobrymi radami". Dołącz reklama Starter tematu Anecia008 Rozpoczęty 12 Styczeń 2019 #1 Witam serdecznie. Na 7 lutego mam wizyte u ginekologa w celu potwierdzenia ciąży. Boje się ponieważ jeszcze nigdy nie byłam. Co mam powiedzieć jak tam pójdę? Że chce potwierdzić ciąże? Dać jej pozytywny test czy co? Wiem, głupie pytanie ale ja naprawde nwm co mam zrobić. Po za tym najgorsze jest to, że wybrałam przypadkową panią ginekolog i ma niestety złe opinie więc tym bardziej sie boje reklama AgaG04 12 Styczeń 2019 Ja byłam w tej samej sytuacji... Pozytywny test wątpliwości czy na pewno jestem w ciąży więc szybkie umówienie do gina a była to również moja pierwsza wizyta bo wstyd się przyznać ale panicznie bałam się ginekologa i nie chodziłam do czasu aż no nie musiałam pójść. Wchodzisz witasz się i lekarz sam zapyta co cię sprowadza mówisz że podejrzewasz ciąże że testy wyszły pozytywne że spóźnia ci się miesiączka i chcesz to potwierdzić badaniem. Lekarz zapyta o datę ostatniej miesiączki więc ją znaj już żebyś nie musiała szukać po kalendarzach, o twoje samopoczucie, ile okres ci się spóźnia itp przeprowadzi taki wywiad jakby potem zbada ginekologicznie szyjke macicy i ułożenie samej macicy często już po tym jest w stanie stwierdzić zmiany ale... #2 Nie musisz pokazywać testu. Wystarczy powiedzieć, że spóźniał ci się okres, że robiłaś test i jest pozytywny. Dalej ginekolog już sama będzie wiedziała co robić. Pewnie spyta o datę ostatniej miesiączki by ustalić wiek ciąży. A co do opinii o ginekolog - zawsze możesz zadzwonić i anulować wizytę a umówić się do innego lekarza. #3 Tak jak napisała littlebabe , mówisz tylko że masz pozytywny test i chcesz potwierdzić ciążę. Jak lekarka Ci nie będzie odpowiadać, a może się zdarzyć że np. zrobi na Tobie bardzo fajne wrażenie, to współpracę możesz z nią zakończyć już po tej wizycie i na spokojnie poszukać fajnego i kompetentnego gina. Trzymam kciuki żeby wszystko poszło jak po maśle:-) #4 Też pierwszy raz poszłam gdy testy wychodziły pozytywne. Na wstępie powiedziałam pani doktor że pewnie dostanę ochrzan za moje podejście ale wcale tak nie było. Tylko się uśmiechnęła. Ginekolog wybrałam pierwszą która mogła mnie szybko przyjąć. Też się okazało że jakoś pozytywnych opinii nie ma, w sumie w ogóle było cicho na jej temat. Na szczęście była super babką, byłam bardzo zadowolona z wizyt u niej ale wybrałam ginekologa blisko domu. Tamta była delikatniejsza ale niestety przyjmuje daleko od mojego domu. Powodzenia więc życzę i mówię Ci nie masz co się stresować miłej soboty #5 Witam serdecznie. Na 7 lutego mam wizyte u ginekologa w celu potwierdzenia ciąży. Boje się ponieważ jeszcze nigdy nie byłam. Co mam powiedzieć jak tam pójdę? Że chce potwierdzić ciąże? Dać jej pozytywny test czy co? Wiem, głupie pytanie ale ja naprawde nwm co mam zrobić. Po za tym najgorsze jest to, że wybrałam przypadkową panią ginekolog i ma niestety złe opinie więc tym bardziej sie boje Tez przez to przechodzilam. Powiedz ze spoznia Ci sie miesiaczka (powiedz jak dlugo) i ze robilas test ciazowy ktory wyszedl pozytywnie. Jesli robilas sobie badanie krwi na beta HCG to mozesz rowniez pokazac ginekologowi. Potem pewnie poprosi zebys sie rozebrala od pasa w dol, polozyla i rozluznila. Przygotuje aparat do usg, tam jest taka koncowka na ktora nalozy prezerwatywe i wlozy ta koncowke do srodka delikatnie, tak z centymetr zeby sprawdzic czy jest plod. Niezbyt przyjemne ale dasz rade. #6 Ja byłam w tej samej sytuacji... Pozytywny test wątpliwości czy na pewno jestem w ciąży więc szybkie umówienie do gina a była to również moja pierwsza wizyta bo wstyd się przyznać ale panicznie bałam się ginekologa i nie chodziłam do czasu aż no nie musiałam pójść. Wchodzisz witasz się i lekarz sam zapyta co cię sprowadza mówisz że podejrzewasz ciąże że testy wyszły pozytywne że spóźnia ci się miesiączka i chcesz to potwierdzić badaniem. Lekarz zapyta o datę ostatniej miesiączki więc ją znaj już żebyś nie musiała szukać po kalendarzach, o twoje samopoczucie, ile okres ci się spóźnia itp przeprowadzi taki wywiad jakby potem zbada ginekologicznie szyjke macicy i ułożenie samej macicy często już po tym jest w stanie stwierdzić zmiany ale na 100 procent zrobi usg dopochwowe bo na tym etapie za wcześnie jest na usg przez brzuch ja pierwsze takie miałam w 12 tygodniu wcześniej przez pochwe. Ustali czy jest pechrzyk czy jest umiejscowiony w macicy zapewne 7 lutego będzie już widać zarodek i może serduszko bo jeszcze trochę czasu do tej wizyty a po potwierdzeniu założy kartę ciąży i zleci ci badania ale jeśli to twoja pierwsza wizyta zastanów się podczas niej czy lekarz ci odpowiada a jeśli nie nie daj sobie zakładać karty zgos się do innego ja poszłam na pierwszą wizytę do faceta i nie przypasował mi bardzo więc powiedziałam że nie chce żeby jeszcze zakładał kartę i poszłam prywatnie tego samego dnia do lekarki mojej mamy ona już super babka zrobiła drugie usg tego dnia i założyła kartę. Nie stresuj się będzie wszystko dobrze i gratuluję
Hej. Od 2 tygodni bolą mnie sutki i piersi mam twarde. Myślałam że to przed okresem ale tak długo to jie możliwe. We wtorek wykonałam test wyszły 2duzs kreski w środę powtórzyłam i to samo. W piątek byłam u ginekologa ale jeszcze nie widział nic powiedział że to może być ciąża ponieważ mam powięk
#2 Witajcie mam pierwszą wizytę u ginekologa w ciąży. Wg wyliczeń jestem w 5 tygodniu i 5 dniu. Pięć testów ciążowych pozytywnych (ostatni w zeszłych tygodniu, dla upewnienia). Czy w związku z tym przed pierwszą wizytą (będzie to 6 tydzień i 5 dzień) muszę robić test beta HCG? Wolałabym się nie kłuć na zapas, bo i tak czeka mnie sporo badań. To moja pierwsza ciąża, mam 33 lata. Nie musisz. Ale może być tak, że lekarz na usg nie zobaczy nic jeszcze. Wtedy albo zapisze Cię na wizytę za jakiś czas (pewnie koło 7-8tygodnia) albo bedzie kazał zrobić betę 2 razy, żeby sprawdzić przyrost. Może też zobaczyc sam pęcherzyk, serduszka jeszcze nie musi być. Osobiscie zapisywałam sie od razu na wizytę koło 8 tygodnia, żeby sobie stresu nie robić. #3 Gratuluje ! Ja jestem w "gorącej wodzie kąpana" i już bym na pewno dwa razy Bete zrobiła Dla mnie to jest takie upewnienie się. Życzę zdrowia ! #4 Moim zdaniem najlepiej zrobić i to dwa razy w odstępach co 48h. Będzie to informacja i dla Ciebie i dla lekarza, że ciąża się ładnie rozwija. Za jednym zamachem możesz zrobić sobie pełną morfologię, tsh i glukozę na czczo z krwi, no i mocz ogólny, ale to już bez igieł - to takie podstawowe pierwsze badania w ciąży Gratulacje i nudnej ciąży #5 Moim zdaniem najlepiej zrobić i to dwa razy w odstępach co 48h. Będzie to informacja i dla Ciebie i dla lekarza, że ciąża się ładnie rozwija. Za jednym zamachem możesz zrobić sobie pełną morfologię, tsh i glukozę na czczo z krwi, no i mocz ogólny, ale to już bez igieł - to takie podstawowe pierwsze badania w ciąży Gratulacje i nudnej ciąży Przy pierwszym badaniu krwi miałam zlecone dużo badań. Ale wklucie jest jedno. Ampułek było pięć, bo zrobiłam sobie na swój koszt cytomegalię i różyczkę. Do czasu jak będzie skierowanie na badania, autorka postu zapomni już, że była kłuta do bety. #6 Przy pierwszym badaniu krwi miałam zlecone dużo badań. Ale wklucie jest jedno. Ampułek było pięć, bo zrobiłam sobie na swój koszt cytomegalię i różyczkę. Do czasu jak będzie skierowanie na badania, autorka postu zapomni już, że była kłuta do bety. No wiem, że wkłucie jest jedno, dlatego mówię, że przy okazji bety może sobie zrobić kilka tych podstawowych badań, żeby nie kluć się "tylko" dla bety. #7 Dziękuję za rady, dziewczyny Zrobiłam dziś betę i wyszła 45733,00. Czy to dobry wynik? Wizytę u ginekologa mam za 3 dni. Robić przed nią jeszcze jedna betę, czy się wstrzymać? #8 Dziękuję za rady, dziewczyny Zrobiłam dziś betę i wyszła 45733,00. Czy to dobry wynik? Wizytę u ginekologa mam za 3 dni. Robić przed nią jeszcze jedna betę, czy się wstrzymać? Dla formalnosci pojutrze powinnaś powtórzyć, żeby sprawdzić przyrost. Gratulacje, piękna beta. reklama #9 To ja Ci powiem tak, jak szłam do gienia z zamiarem rejestracji, bo test ciążowy wyszedł mi pozytywnie, to położna zawsze rejestrowała mnie tak aby wyszło (wg miesiączki) z wizytą mniej więcej 5-6 tyg, gienio mnie badał, zlecał wyniki i USG (chodzę do lekarza, który nie ma USG w gabinecie, to badanie wykonuje inny lekarz), USG zawsze miałam robione ok 7-10tyg, zależy jak mi się trafiło. Wtedy było już wszystko widać, serduszko, fasolkę, w ostatniej ciąży fasolki. Dodam, że nigdy nie robiłam bety. Mam czworo dzieci No serdecznie gratuluję ciąży, zdrówka reklama gosc6 Gość #10 Ja poszłam do ginekologa jak tylko zobaczyłam dwie kreski, odrazu dała na betę w celu potwierdzenia i do powtórki za 48h. To był 5tc, na 7tc miałam usg. Był pęcherzyk, zarodek i serce.
XJYz94. hhsxie9s0h.pages.dev/229hhsxie9s0h.pages.dev/159hhsxie9s0h.pages.dev/335hhsxie9s0h.pages.dev/225hhsxie9s0h.pages.dev/205hhsxie9s0h.pages.dev/392hhsxie9s0h.pages.dev/164hhsxie9s0h.pages.dev/59hhsxie9s0h.pages.dev/331
nigdy nie byłam u ginekologa a jestem w ciąży